środa, 7 sierpnia 2013

Polak na wileńskiej starówce

Wileńska starówka. Księgarnia połączona z kawiarnią, po prawej stronie książki, po lewej stoliki. Wchodzi mężczyzna, wiek ok. 60 lat, omija książki i podchodzi prosto do baru.
-Dzień dobry.
-Laba diena.
-Dzień dobry, po polsku?
-yyy?
-Czy są książki po polsku?
-yyy?
-Books in Polish?
-I don't know, you have to ask there [ruch głowy wskazujący sektor książkowy].
-yyy?
-You have to ask.
-yyy?
Mężczyzna odwraca się na pięcie i wychodzi. Do półek z książkami nawet nie podchodzi.


Koniec.